Arch. poznańska. Gdzie zobaczyć można wizerunek Matki Boskiej z? gruszką czyli na pielgrzymim szlaku.

W roku obchodów 100. rocznicy objawień Matki Bożej w Fatimie i w Roku Świętego Brata Alberta ? Adama Chmielowskiego ? członkowie i sympatycy Akcji Katolickiej z kilkunastu Parafialnych Oddziałów z Archidiecezji Poznańskiej wyruszyli na początku sierpnia na południe Polski, pielgrzymując do miejsc związanych z Matką Bożą i św. Bratem Albertem.

Naszą ?bazą? stał się ośrodek rekolekcyjno-wypoczynkowy, prowadzony przez Księży Marianów przy kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Zakopanem na Cyrhli. Największym atutem tego miejsca jest zachwycające piękno otaczających gór, które podziwiać można z wysokości ponad 1000 m n.p.m, na jakiej położony jest ośrodek. Nic więc dziwnego, że wagonik kolejki linowej na Kasprowy Wierch czy Krzyż na Giewoncie widać stamtąd jak na dłoni.

Jednak pojechaliśmy tam nie tylko dla pięknych widoków. Centralnym punktem każdego dnia była Msza św. przeżywana w niezwykłych miejscach: na Krzeptówkach w kaplicy Niepokalanego Serca Maryi u stóp najstarszej w Polsce figury Pani Fatimskiej, w Sanktuarium Matki Bożej Gaździny i Królowej Podhala w Ludźmierzu oraz w kościele pw. Miłosierdzia Bożego na Cyrhli.

Pobyt na Krzeptówkach dostarczył wspaniałych przeżyć duchowych, bowiem po nawiedzeniu Sanktuarium ? Wotum wdzięczności za uratowanie życia Ojca św. Jana Pawła II przez Matkę Boską Fatimską, uczestniczyliśmy w konferencji, którą wygłosił dla nas ks. Krzysztof Czapla ? dyrektor Sekretariatu Fatimskiego. Z autentycznym ogniem, a przy tym niezwykłą pasją, przybliżył orędzie fatimskie, wlewając w serca słuchaczy nadzieję i zachęcając, zgodnie ze słowami Maryi do wytrwałej modlitwy. W Zakopanem obejrzeliśmy też bogate zbiory Muzeum Tatrzańskiego oraz zwiedziliśmy Willę Koliba ? pierwszy dom w stylu zakopiańskim zaprojektowany przez Stanisława Witkiewicza. Nie mogliśmy również pominąć starego drewnianego kościółka przy ul. Kościeliskiej oraz Cmentarza Zasłużonych na Pęksowym Brzysku z niespotykanymi w formie grobami Sabały i innych twórców ludowych, a także związanych z Zakopanem Tytusa Chałubińskiego czy Kornela Makuszyńskiego.

Głębokich przeżyć doświadczyliśmy goszcząc będąc u Gaździny Podhala w Ludźmierzu. Najpierw historię miejsca przybliżyła nam jedna z sióstr urszulanek, które opiekują się Sanktuarium. Zaprezentowała też film z 1963 r., kiedy podczas uroczystości koronacyjnej z ręki figury Matki Bożej Ludźmierskiej wypadające berło chwycił w locie biskup Karol Wojtyła. Prymas Stefan Wyszyński powiedział wtedy: ?Karolu, Matka Boża podzieliła się z Tobą władzą.? Udaliśmy się też do Maryjnego Ogrodu Różańcowego, gdzie wśród zieleni usytuowane są kapliczki dotyczące poszczególnych tajemnic różańcowych, usypana jest góra Tabor oraz wzgórze Golgoty, a w samych centrum spotykamy potężną postać klęczącego Jana Pawła II. Wspólnie odmówiliśmy różaniec, a potem ? po modlitwie indywidualnej, przechodząc przez Bramę Wiary, wielu z nas uderzeniem w dzwon oznajmiło światu swą gotowość do jej szerzenia.

Zaledwie 2 km od Ludźmierza ? najstarszej osady na Podhalu, znajduje się Nowy Targ ? największe miasto tego rejonu. Tam odwiedziliśmy zbudowany przez zbójców w XV wieku drewniany kościół pw. Św. Anny. Zdobią go renesansowe polichromie, a w głównym ołtarzu obraz ?Rodzina Najświętszej Maryi Panny? (jego oryginał znajduje się w kościele pw. św. Katarzyny). Nad nim znajduje się znacznie mniejszy wizerunek Matki Boskiej, która daje Dzieciątku? gruszkę. Udaliśmy się także do pięknego kościoła św. Katarzyny stojącego w centrum miasta, a potem na rynek, gdzie koło ratusza zwraca uwagę niezwykła w kształcie rzeźba walczących/tańczących barana i owcy zatytułowana przez autora ?Dialog?. Ten jedyny przykład sztuki nowoczesnej na naszej trasie nie wzbudził jednak naszego zachwytu.

W Roku Brata Alberta nawiedziliśmy również krakowskie Sanktuarium ECCE HOMO, w którym od 1985 r. złożone są jego relikwie. Na tle ogromnych, pełnych złoceń i ozdób kościołów, świątynia ta wygląda skromnie, co nawiązuje do zasad, jakimi kierował się św. Brat Albert. Nawiązywał on bowiem do prostoty i zadowalania się jedynie najpotrzebniejszymi przedmiotami. Kościół jednak wywołuje bardzo przyjemne wrażenie, przesycone atmosferą modlitwy. Zachęceni przez oprowadzającą nas siostrę ze zgromadzenia sióstr albertynek, pracujących w Sanktuarium, uzyskaliśmy odpust zupełny przypisany do tego Roku i miejsca. Zapoznaliśmy się z niezwykłą biografią Adama Chmielowskiego, a w dolnym kościele zwiedziliśmy muzeum przedstawiające życie Świętego. Zgromadzone fotografie, obrazy, jakie namalował, przedmioty, które mu towarzyszyły, sprawiają na patrzących głębokie wrażenie. Ogrom dokonań tego schorowanego człowieka nie pozwala przejść obojętnie obok ofiary życia Brata Alberta, zaś szczególne wrażenie wywiera jego obraz ECCE HOMO ? przejmujący wizerunek Chrystusa Cierpiącego umieszczony w głównym ołtarzu świątyni.

Podczas pielgrzymki niestrudzenie towarzyszył nam asystent diecezjalny Akcji Katolickiej, ksiądz Roman Dworacki prowadząc śpiew, modlitwy, konkursy, dzieląc się informacjami z różnych dziedzin, a przede wszystkim odprawiając codziennie Eucharystię i głosząc Słowo Boże. Wspomnienia z tego wyjazdu zachowamy w pamięci na długo.

 

  Małgorzata Adamiak

2018-08-18

patrz – galeria