80. rocznica Powstania Warszawskiego

Dziś idę walczyć – Mamo! /Może nie wrócę więcej. /Może mi przyjdzie polec tak samo/  Jak tyle, tyle tysięcy/ Poległo polskich żołnierzy.

Józef Andrzej Szczepański, ps. „Ziutek”

 

80. rocznica Powstania Warszawskiego

80 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, w Warszawie, o godz. 17.00 wybiła Godzina W. Powstanie Warszawskie było wyrazem sprzeciwu wobec bestialstwa niemieckiego okupanta trwającego od 1 września 1939 roku.  Miało trwać kilka dni, bo takie były możliwości podziemnego państwa polskiego. Tyle czasu było potrzeba, aby połączyć się z czerwonoarmistami, którzy stali po praskiej stronie Wisły. Pomoc, jakiej się spodziewano nie nadeszła. Sowieci czekali, aż hitlerowcy zniszczą Warszawę wraz  z najlepszymi  synami Polskiego Narodu. Jednak Warszawiacy i ich armia nie skapitulowali po trzech dniach, ale samotnie kontynuowali rozpoczętą walkę aż do 3 października 1944roku. Ten heroiczny czyn nie miał precedensu w Europie podczas II wojny światowej.

2 października 1944 roku Chuchill przyjął osobiście polskiego premiera i usłyszał od niego , że Warszawa zamierza skapitulować. Został też przedstawiony ostatni apel Krajowej Rady Ministrów i Rady Jedności Narodowej:

„Tak wygląda prawda.  Potraktowano nas gorzej niż sprzymierzeńców Hitlera: Italię, Rumunię, Finlandię. (…) Niech Bóg sprawiedliwy oceni straszliwą krzywdę, jaka Naród Polski spotyka, i niech wymierzy słuszną karę na jej sprawców.  (…) Bohaterami są żołnierze, których  jedyną bronią przeciw czołgom, samolotom i działom były  pistolety i butelki z benzyną.  Bohaterami są kobiety, które pod kulami opatrywały  rannych i przenosiły meldunki, które w zawalonych przez bomby lub pociski piwnicach  gotowały posiłki, karmiły dzieci i dorosłych  i wśród ginących ludzi zachowywały pogodę i spokój.  Bohaterami są dzieci, które  bawiły się spokojnie na dymiących gruzach i w piwnicach.  Bohaterami jest lud Warszawy. I nieśmiertelny jest Naród, który stać na takie powszechne bohaterstwo. Bo ci, którzy umarli, już zwyciężyli, a ci, którzy żyją, walczyć będą dalej, zwyciężą i dadzą ponowne świadectwo prawdzie, że Polska żyje, gdy żyją Polacy. „

„Tych słów – odnotował w swoich pamiętnikach Churchill – nic nie zatrze”.

Powstanie Warszawskie było największym zrywem wolnościowym  w historii drugiej wojny światowej. Warto pamiętać chodząc dziś po ulicach Warszawy, że poległo w nim około 16 000 powstańców i około 150 000 ludności cywilnej. Tysiące osób zostało rannych.  Najlepsza młodzież obmyła krwią swoją bruki tego miasta – Miasta Nieujarzmionego. Zginęli Księża  – kapelani oddziałów  powstańczych. Po upadku Powstania około 650 000 ludności cywilnej hitlerowcy wygnali z Warszawy do obozu  przejściowego w Pruszkowie, a stamtąd 150 000 osób do przymusowej pracy w Niemczech, około 50 000 osób do obozów koncentracyjnych.   11 października 1944 r. Hitler wydał rozkaz całkowitego zniszczenia Warszawy i zrównania jej z ziemią. Ten wyrok został wykonany. Ale Warszawa podźwignęła się z gruzów – żyje. Polska żyje. Powstanie Warszawskie  jest wielkim zobowiązaniem moralnym , które spoczywa na kolejnych  pokoleniach Polaków – również na nas.

Elżbieta Olejnik