W toczącym się obecnie w Parlamencie Europejskim dyskursie politycznym na temat Marszu Niepodległości w Polsce, Akcja Katolicka, z dużym niepokojem przygląda się metodzie polegającej na łatwości stygmatyzowania uczestników Marszu wieloma krzywdzącymi epitetami, wśród których prym wiedzie termin: ?faszyści?. Wyrażamy temu stanowczy sprzeciw.
Dziwi nas fakt, że ludzie wykształceni, którzy sprawują mandat wynikający ze społecznego zaufania, wykazują się ewidentną ignorancją i brakiem prawidłowego oglądu sytuacji, któremu dodatkowo towarzyszy szybkie ferowanie wyroków. Niestety, ta jakże niesprawiedliwa i piętnująca rzesze Polaków jednostronna ocena sytuacji, idzie w parze z propagandą, którą w tej materii uprawiają liczne ośrodki komunikowania myśli charakteryzujące się liberalno-lewicowym zabarwieniem o rysach propagandowych.
We wspomnianych działaniach europejskich polityków i wtórujących im mediów, uwidacznia się ewidentnie to, co filozofia tak trafnie określa terminem: ?resentyment?. Przez niniejsze pojęcie należy rozumieć nie co innego, jak skłonność do kreowania iluzorycznych wartości i ocen moralnych, która jest wynikiem rekompensaty osobistych marazmów i niemocy.
To twierdzenie zdaje się najlepiej oddawać aktualny stan intelektualny europejskich elit politycznych, które poprzez nazywanie polskich patriotów terminem ?faszyści?, nie przyjmują do swej świadomości faktu, że w kwestii zapobiegania autentycznemu zjawisku nazizmu i antysemityzmu, jakie jest obecne w ich krajach, mają niewiele do powiedzenia, by antysemickie i rasistowskie czyny karalne całkowicie zniwelować. Dziwnym trafem, nad niniejszą kwestią, także zagraniczne media, rozpostarły ?kurtynę milczenia?.
Warto przypomnieć za Benedyktem XVI, że obecna polityka europejska coraz bardziej wyzbywa się swej świadomości etycznej nie chcąc brać odpowiedzialności za prawdę. Tym samym przyczynia się do stygmatyzowania terminem ?faszysty?, każdego patrioty, któremu autentycznie na sercu leży dobro własnej Ojczyzny. Taka postawa sprawia, że patriotyzm przedstawia się jako wartość o charakterze podejrzliwym i nacjonalistycznym, który całkowicie należy wykluczyć z obszaru społecznego.
W kontekście jakże bolesnej dla nas Polaków debaty w Parlamencie Europejskim, stosowne będzie przypomnieć słowa wielkiego polskiego patrioty, św. Jana Pawła II, patrona Akcji Katolickiej w Polsce, który na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 1995 r. podkreślał, że: ?Należy ukazać zasadniczą różnicę, jaka istnieje między szaleńczym nacjonalizmem, głoszącym pogardę dla innych narodów i kultur, a patriotyzmem, który jest godziwą miłością do własnej ojczyzny. Prawdziwy patriota nie zabiega nigdy o dobro własnego narodu kosztem innych. To bowiem przyniosłoby ostatecznie szkody także jego własnemu krajowi, prowadząc do negatywnych konsekwencji zarówno dla napastnika, jak i dla ofiary. Nacjonalizm, zwłaszcza w swoich bardziej radykalnych postaciach, stanowi antytezę prawdziwego patriotyzmu i dlatego dziś nie możemy dopuścić, aby skrajny nacjonalizm rodził nowe formy totalitarnych aberracji?.
Wzywając wstawiennictwa św. Jana Pawła II, apelujemy do wszystkich środowisk w kraju i poza jego granicami, o podjęcie modlitwy w intencji naszej Ojczyzny. Szczególnie teraz, w tak trudnym dla nas momencie. Parafrazując słowa papieża św. Jana Pawła II, które wypowiedział w Kielcach, 3 czerwca 1991 r., Akcja Katolicka w Polsce, pragnie zaapelować do sumień wielu Polaków mówiąc: ?Te sprawy nie mogą nas nie obchodzić, nie mogą nas nie boleć!?
W imieniu Zarządu
Krajowego instytutu Akcji Katolickiej
Urszula Furtak, prezes
dr Artur Dąbrowski, rzecznik