Już rok trwa tragiczna w skutkach wojna prowadzona przez Rosję w Ukrainie. Wokół nas miliony uchodźców. Dramat jednych to wielki sprawdzian podawania pomocnej dłoni przez drugich. Jako Polacy i ludzie Kościoła zdajemy go doskonale. Swoją cząstkę do morza płynącej pomocy dokłada Akcja Katolicka. Z każdego diecezjalnego Instytutu w ostatnim roku płynęły wiadomości o włączeniu się w niesioną pomoc. Trudno przywołać wszystkie formy i akcje. Warto jednak podkreślić otwarcie naszych domów i przyjęcie uciekających przed wojną. Organizowanie pomocy materialnej i fizycznej, służba i dyżury jako wolontariusze na granicy, pomoc na dworcach PKP i PKS, transport osób i konwoje humanitarne z darami na Ukrainę, kwesty, przygotowanie i transport posiłków, zbiórki darów (żywności, ubrań, środków czystości, przyborów szkolnych, koców i śpiworów), adaptacja pomieszczeń, pomoc w korzystaniu z wizyt lekarskich i pomoc w dowozie dzieci do szkół… oraz wiele innych, które trudno zliczyć i przywołać. Każdego dnia inna osoba lub oddziały parafialne w różnej formie podejmują modlitwę o dar pokoju i podejmują dobrowolny post. Dzięki wsparciu Akcji Katolickiej stworzono przedszkole dla ukraińskich dzieci zapewniając im pomoc materialną oraz dom dla trzynastu Sióstr Karmelitanek z Charkowa. Każda pomoc wpisała się w kolejne karty historii polskiej Akcji Katolickiej.
Zapewne nikt z Was, drodzy członkowie Akcji Katolickiej nie oczekuje wielkich podziękowań za wszelkie działania, niemniej jednak chciałabym z serca każdemu za każdy gest życzliwości podziękować i prosić nie ustawajmy w dobrym, nie ustawajmy w modlitwie o pokój.
Króluj nam Chryste!
Urszula Furtak, prezes KIAK